Książka Olgi Ptak Guzikożerca na tropie słów, którą opisuję dzięki współpracy recenzenckiej, została wydana w 2024 w Wydawnictwie Albus w Poznaniu.
W październiku miesiącu AAC, czyli komunikacji alternatywnej i wspomagającej, szczególnie myślimy o osobach niewerbalnych. Czy możemy sobie wyobrazić jak to jest, kiedy nie można wypowiedzieć ani jednego słowa? lub kiedy co prawda mówimy, ale właściwe słowa nie przychodzą, gubią się i musimy je gonić jak chłopiec na okładce? niby mówimy, ale nie to co chcemy….
Moja buzia jest zdrowa, tylko antena w mojej głowie się zepsuła. Radia mają anteny, którymi łapią myśli i mówią je na głos, a ja tak nie mogę.
Opowiada o sobie Leon – bohater książki Guzikożerca: 5letni chłopiec w spektrum autyzmu. Książka jest opowieścią napisaną z perspektywy dziecka, jego słowami i sposobem myślenia. Możemy, więc “zajrzeć” do autystycznego umysłu i odczytać motywy i sposób rozumowania chłopca. W jego czarno-białym świecie obowiązują proste zasady: jeśli mówimy prawdę to zawsze. Dlaczego raz kłamstwo jest złe, a raz nie?
Poznajemy także największe problemy i wyzwania z jakimi mierzy się autystyczny bohater książki. Są to przede wszystkim problemy natury sensorycznej – dotyk wody lub ubrania, duszący szalik, dźwięki, które bolą, zapachy, które duszą i wyprowadzają z równowagi. Trudnością są także nagłe zmiany: dźwięki i wydarzenia, a także wspomniane wyżej kłopoty z odczytaniem społecznego kontekstu i zrozumieniem złożonych zasad.
O czym jest Guzikożerca?
Dzięki książce Guzikożerca dostajemy nie tyle suchy opis spektrum autyzmu i towarzyszących mu trudności, ale przede wszystkim poznajemy konkretną osobę, a dzięki narracji pierwszoosobowej “wpuszcza” czytelnika do swojego świata. Dzięki temu zaczynamy rozumieć, jak trudne jest to życie. Ciągłe starania i ciągłe porażki. Niezrozumienie otoczenia i przez otoczenie. Problemy z tym, z czym większość osób radzi sobie bez problemów np. umycie włosów, obcinanie paznokci, założenie ubrania, przytulanie… Stale jest coś inaczej… ciągle nie tak… Weźmy na przykład jedzenie:
Jedzenie jest trudne, bo wszystkiego jest w nim za dużo. Tak nie powinno być. Różne smaki są wymieszane z rozmaitymi kształtami, temperaturami i kolorami. Jak sobie dać z tym radę?
Mówi Leon. Wielkie gratulacje należą się autorce, która potrafiła tak wiernie oddać sposób myślenia osoby autystycznej.
Dla kogo jest książka?
Dla tych, którzy chcieliby poznać spektrum autyzmu “od środka” czyli nie przez opis teoretyczny, kliniczny, a przez opis życia: dziwnego, innego, ale jakże fascynującego świata Leona. Pamiętać należy o tym, że każda osoba w spektrum jest inna i to jest opis jednej konkretnej osoby nie wszystkich. Natomiast jest barwny i przemawiający do wyobraźni. Zapada w serce i pamięć.
Książka jest przeznaczona dla dzieci powyżej 5roku życia. Czy spodoba się dzieciom w spektrum? Trudno powiedzieć. Moje stwierdziły, że Leon jest strasznie dziwny… spektrum to niepowtarzalny zestaw cech, każda osoba jest jak inna planeta… akurat mają inaczej i nie identyfikowali się z opisanymi problemami, co nie znaczy, że inne dzieci w spektrum nie będą…
Opowieść o życiu Leona może wiele nauczyć dzieci neurotypowe o świecie dzieci w spektrum. Książka stała się również punktem wyjścia dla warsztatów w przedszkolach organizowanych przez Fundację Kto ukradł jutro. W ten sposób powoli, po kawałku buduje się lepsze jutro dla wszystkich, którzy mają inaczej.
Jest to książka także dla wszystkich rodziców, opiekunów, terapeutów, nauczycieli, psychologów, pedagogów i lekarzy wszelkich specjalizacji opiekujących się dziećmi ze spektrum autyzmu, którzy chcą poznać ich perspektywę. Może posłużyć jako pretekst do rozmowy z dziećmi na temat niepełnosprawności, odmienności i tolerancji oraz oczywiście spektrum autyzmu.
Wydawnictwo
Książka Guzikożerca na tropie słów to nowość wydana w 2024 nakładem Wydawnictwa Albus z Poznania. Jest to osobne wydanie tytułu, który wcześniej był częścią dwutomowej pozycji Kto ukradł jutro, wydanej w 2019r. W skład poprzedniej edycji wchodzą 2 części: część 1 Olga, część 2 Leon złączone wspólną obwolutą. Tym razem opowieść Leona dostała nowe, osobne życie.
Mocną stroną książki są ilustracje wykonane przez Dominikę Czerniak Chojnacką. Na poszczególnych kartkach książki fruwają litery układające się w imię bohatera – sądzę, że nieprzypadkowo wybrane zostały właśnie one, gdyż znaki graficzne bardzo często przyciągają uwagę dzieci z autyzmem. W tym pozornym chaosie jest metoda – zupełnie jak w życiu dzieci ze spektrum.
Jak zawsze w wydawnictwie Albus dostajemy do rąk książkę, która jest bardzo starannie i pięknie wydana. Ponadto zachęca do refleksji i zatrzymania się nad nietuzinkowym tematem jakim jest spektrum autyzmu.