Opinie
Serial miał swoją premierę 13.11.2024 i od tego dnia mam wrażenie, że żyje nim cały internet, a przynajmniej internet rodziców OzN i specjalistów, tak liczne pojawiają opinie na jego temat. Post na temat serialu z pt 15.11 poniósł się niesamowicie – na profil Autyzmu po ludzku przyszło tysiąc nowych osób – sam FB składał mi gratulacje… liczby pokazują skalę i potrzebę! Obraz już został okrzyknięty najbardziej wzruszającym serialem tego sezonu.
Czytamy bardzo różne opinie na temat serialu Matki Pingwinów. Podczas gdy jedni zachwycają się tematyką, grą aktorską i obsadą, inni narzekają, że cukierkowy i że za mało “prawdziwego” życia, lub że to nie o nich. Spotkałam się także z głosem, że na ekranie nie ma biedy, trudnych, dramatycznych przypadków … no cóż zawsze znajdzie się coś czego nie ma, bo nie da się pokazać wszystkiego na raz… zresztą gdyby ktoś pokazał życie rodziców OzN 1:1 nie dałoby się tego oglądać …
Na ekranie nie ma też pokazanego życia jego twórców – są postacie fikcyjne, inspirowane prawdziwymi historiami, opowieściami, doświadczeniami. Jednak żadne dziecko nie gra samego siebie, choć są to dzieci z niepełnosprawnościami. Sztuka jest kreacją, nie rzeczywistością. (mówi o tym reżyserka Klara Kochańska-Bajon w rozmowie z Moniką Szubrycht – całość tutaj)
Zgadzam się z opinią dziewczyn z Fundacji Jesteśmy Ważni, które piszą, że przecież to nie jest dokument. To jest serial, a to, że mówi o trudnych sprawach w lekki sposób sprawia, że jest on dostępny także dla osób spoza bańki rodziców OzN… i dla wszystkich widzów jest łatwiejszy w odbiorze. Polecam całość fundacyjnej recenzji z konkretnymi argumentami – Dlaczego serial „Matki pingwinów” jest po prostu… ważny?
Dla mnie największą zaletą tego serialu jest to, że ktoś wreszcie zaczął mówić o rodzicach, o zmaganiach, o problemach, o radościach i smutkach. Rodzice stali się w większym stopniu widoczni – myślę, że ten obraz idealnie wpisuje się w Kampanię Społeczną Ważni i widoczni poświęconą opiekunom i rodzicom właśnie, a której Autyzm po ludzku jest dumnym partnerem – więcej piszę tutaj.
Otoczenie
Mocną stroną serialu jest to, że wybrzmiało wiele różnych stanowisk i punktów widzenia. Rodzice OzN żyją na co dzień jakby pomiędzy swoimi dziećmi, które są nietypowe i niekiedy trudne, a własnymi rodzicami, którzy nie zawsze pomagają, a czasem dokładają swoje problemy … Kolejnym wyzwaniem jest system edukacji. Inaczej wygląda doświadczanie matki, której dziecko wyrzucili ze szkoły, inaczej nauczycielki, która musi ogarnąć całą klasę i zapewnić dzieciom bezpieczeństwo, jeszcze inaczej dyrektora, który usiłuje pogodzić oczekiwania każdej ze stron. Serial dobrze oddaje te różne perspektywy.
Matki
Jakie są serialowe matki pingwinów? Każda jest inna, ale wszystkie o kobiety z krwi i kości: śmieją się płaczą, balansują między dzieckiem a karierą, domem a pracą. Żonglują jak my wszyscy, swoimi obowiązkami. Wspaniale, że wśród nich pojawia się także samotny ojciec.
Każda z bohaterek jest w innym miejscu akceptacji diagnozy dziecka. Pokazane są różne sposoby radzenia sobie z nową sytuacją. Szczególnie mocno wybrzmiewa problem wyparcia, z którym boryka się wielu rodziców.
Intencją twórców było pokazanie prawdziwych żywych matek, a nie pomników z brązu … i myślę że to się faktycznie udało.
Chciałam ich zdjąć z tego pomnika męczeństwa.
mówi w wywiadzie dla gazety wyborczej Klara Kochańska-Bajon, pomysłodawczyni, reżyserka i współscenarzystką serialu, a prywatnie mama atypowego syna. W wywiadzie wspólnie z Jagodą Szelc reżyserką 4 i 5 odcinka opowiada także o kulisach produkcji i kręcenia serialu – całość tutaj.
Aktorzy
Pisząc o serialu nie sposób nie wspomnieć o aktorach. W tytułowe bohaterki wcieliły się znakomite aktorki: Masza Wągrocka, Magdalena Różczka i Barbara Wypych. Wystąpiła także Krystyna Janda oraz Tomasz Tyndyk. Na planie nie zabrakło także aktorów dziecięcych, wśród których zobaczymy Tolę, Jasia, Michała, syna Tatiany oraz Helę, córkę Jerzego.
Serial został nakręcony m.in. w Ośrodku terapeutycznym Dzielny Miś Instytut Terapii Funkcjonalnej w Warszawie z udziałem terapeutki Anny Gajos oraz małego podopiecznego Maksa jako filmowego Michała. W tle przewijają się warszawskie kardy.
Wdzięczność
Praktykowanie wdzięczności, choć modne i na czasie, nie jest dla mnie ani łatwe ani oczywiste … ale to właśnie wdzięczność czuję kiedy myślę o nowym serialu Netflix’a Matki pingwinów. Wdzięczność za to, że powstał, za to, że jest i jaki jest (autentyczny, ale lekki) za to, że mogłam go obejrzeć w spokoju choć w 3 ratach.
Dawno nie było tak dobrego, polskiego serialu. Jest prawdziwy, ale da się go oglądać. Jak wiele osób chętnie obejrzałabym kontynuację.
Polecam także inne seriale z tematyką spektrum autyzmu, w tym polski serial Absolutni debiutanci – opis poniżej: